Koledzy, może znaleźliście rozwiązanie problemu?
Mam identyczny w samochodzie z 2015 FL. Czyli nienaturalne buczenie, delikatne drżenie tak od okolo 2000 obrotów, odczuwalne nawet na drążku zmiany biegów. Byłem 2 razy w serwisie, jednak za każdym razem stwierdzali że wszystko jest w porządku.
Żona ma toyote avensis 2.0 D4D i tam do 3000 jest cisza. Słychać szum wiatru i opon. Silnik słyszalny tylko przy dodawaniu gazu a w i40 ten hałas jest ciągły od 2000 obrotów. Do 120 km/h można jakoś kombinować jeżdżąc do 1800 obrotów ale na trasie szybkiego ruchu lub autostradzie to totalna męczarnia. Zauważyłem u siebie że przy 2800 obrotów zaczyna drgać pedał gazu. Hałas jest podobny do tego jakbym miał wycięty katalizator, nie umiem do końca tego opisać.
Jest to pierwszy serwis z którym muszę się wykłucać i który tak mnie zbywa. Możliwe że naprawa może być kosztowna więc przeciągają do końca gwarancji.
Przebieg mam znikomy bo nie całe 60 tys. km.
Przejechałem sie prawie identycznym i40, tj. z mocniejszym silnikiem i tam takich hałasów nie było.
Może macie jakiś sposób aby serwis podszedł do tego na poważnie lub jakieś sugestie co może być przyczyną takich odgłosów.