Forum > Getz
Pisk po odpaleniu
Fazi5:
Witam serdecznie
W miesiacach wiosenno-jesiennych po odpaleniu przez kilka sekund piszczy mi cos pod maską...rownież gdy popadał deszcz i wjechalo sie w kałuże to było podobnie. Postanowiłem wymienić paski wielorowkowe w moim gacku. Jednak teraz ten pisk jest jeszcze jakby mocniejszy i chwile dłuższy po czym zanika. Po odpaleniu juz rozgrzanego silnika raczej to nie występuje. Co może byc tego powodem? Napiecie paska? Rolki? Miał ktos podobny problem? Z góry dzieki za podpowiedzi.
robaszek127:
Za mały naciąg paska skoro się ślizga i piszczy. Powinien być taki, że ugina się z 2cm. U mnie nigdy nic nie piszczało a mam stary pasek mitsubishi.
Chyba, że piszczy pasek od wspomagania?
Hants:
Naciągnij paski, ale zrób to z głową, bo to nie struny od fortepianu i łatwo popsuć łozyska.
Fazi5:
Tylko, że te stare paski juz mechanik próbował mi dociągnać i stwierdził że nie może już tego zrobić bo bedzie za mocno, a i tak mimo to był pisk. I na tej podstawie postanowiłem je wymienic ale jak widac problem nie zniknął. Moge poprosić mojego mechanika o dociągnięcie( wole zeby zrobił to ktos kto sie na tym zna) ale skoro tamte były dociągnięte mozliwie najmocniej to nie wiem czy to coś pomoże.. :roll:
ELETomek:
A rolkę alternatora oglądał ten mechanik?
Nawigacja
[#] Następna strona