Elo,
no więc co do spalania to:
- z tyłu mocno czuć etylinką - zwłaszcza jak odpalam auto,
- paliwo nigdzie nie wycieka,
- na trasie udało się zejść do 9 litrów,
- na mieście niezależnie od trybu jazdy, między 9 a 10 to norma...
- sprawdzenie na obd2 nie wykazało żadnych błędów.
Co do stacyjki, zdjąłem osłonę dolną, zdjąłem osłony kolumny kierownicy i chciałem zdjąć stacyjkę, by wygodniej było mi kostkę wymienić...
Ku mojemu zdziwieniu, stacyjka do kolumny kierowniczej jest przytwierdzona jakimiś śrubami, które mają gładkie główki :| nie da się tego odkręcić...
więc zacząłem odkręcać w tym jakże ciasnym miejsciu bez ściągania stacyjki. ku mojemu zdziwieniu śruba kręciła się w miejscu

uwalił się gwint w stacyjce. udało mi się tę śrubę jakoś wyjąć, wymieniłem kostkę i autko odpala bez problemu. jednak śruba jest nie wkręcona a po prostu wciśnięta, więc zakładam, że za jakiś czas wypadnie.
Czy ktoś miał podobny problem? Nie nagwintuję tego, bo stacyjki nie mam jak wymontować, chyba, że rozwiercać te śruby i założyć nowe - nie wygląda to na prostą sprawę, bo mają łebki półkoliste. założonej nagwintować nie mam jak, chyba, że są jakieś takie gwintownice malutkie.
Czy może pacnąć w gwint poxipol jakiś i wsadzić śrubę i nie ruszać, aż zaschnie?
Pozdro!