Czyli od czasu założenia bypassa nic złego się nie działo?
Po jakiejś krótszej przejażdżce zostaw auto odpalone na luzie, na 5, 10 minut (tak wiem, że to nielegalne) - podczas obserwacji nie powinieneś mieć żadnych zastrżeżeń do pracy silnika, dzwięków, bulgotania, dymienia z wydechu. Po wyłączeniu silnika też nie powinno być bulgotu.
50ml to bardzo niewiele, w całym układzie masz ponad 100 razy więcej płynu.
Można się bawić w detektory gazu na korku chłodnicy, podejrzewać uszkodzoną pompe, itp ale po co się stresować.
Chociaż martwi mnie tylko trochę ta diagnoza z EGR. Spaliny mają ciśnienie rzędu 30kPa, a w układzie chłodzenia zwykle mniej niż 100kPa. w którą stronę byłby wyciek?
Jeżdzij, obserwuj. Dla świętego spokoju wykupiłbym assistance na dwa kraje.