Salon to słabe miejsce na zaznajomienie się z autem. Widzę, że dalszy sąsiad ma takiego, to może za jakąś opłatą pozwoli się przejechać po najlepiej znanych mi drogach.
Mam tylko 176 cm i 70kg, to z tą tylną kanapą nie byłoby tak strasznie. Zresztą nie pamiętam, kiedy ostatnio tam siedziałem (a żona jest niższa/mniejsza). Ale teraz mam doskonałą widoczność do tyłu - tego szkoda byłoby stracić. No ale niczego innego sensownego na rynku nie widzę dla siebie za lat kilka...
Za to dobrze pamiętam, że w bmw e90 na tylnej kanapie smyrałem włosami podsufitkę (w kombi). A to niby segment D. Tyle, że to auto ma inne twarde zalety.
Jak z obrotami? Teraz mam 3000 przy 140 km/h. To dla mnie ważne, bo najwięcej czasu podróżuję właśnie z tą prędkością. Z takiego przejazdy do pracy mam spalanie lekko ponad 8l. Spodziewam się, że w młodszej generacji silniku byłoby nieco niższe.