Od 2 tygodni bawie się w rozpracowanie systemu aby założyć ledy.
Kilka dni temu - sukces !!!
Pobawiłem się i zrobiłem. 💪
Najgorsze było oszukanie komputera z uwagi na fakt testowania żarówek.
System jest tak skonstruowany że po przelączeniu manetki z pozycji zero na jeden (swiatła pozycyjne ) wszystko jest OK, pp następnym przelączeniu na pozycję 2 (swiatła mijania oraz postojowe) też jest OK. Jednak kiedy wracamy na pozycję zero i kiedy mają się zapalić ledy - tylne światła na każdej pozycji już są martwe.
Okazało się że komputer testuje lewą tylną żarówkę i jak ma.przerwę - natychmiast unieruchamia tylne światła w każdej pozycji.
Oczywiście po zgaszeniu auta i ponownym zapaleniu wszystko wraca do normy aczkolwiek tylko do momentu przekręcania na pozycję 1 i 2. Każdy powrót manetki kończy się odcięciem tylnych świateł.
Z tym było najwięcej zabawy.
Koszt wykonania układu to około 15 zł i 3h na oszukanie kompa na testowanie żarówek z tyłu.