Forum > Instalacja LPG, CNG, inne

Szarpie podczas przyspieszania - tylko na gazie.

(1/2) > >>

Markuss1:
Witam serdecznie.
Mam Hultaja i30 II GD (kombi rok 2013). Przebieg 162 tys.
Od nowości na "fabrycznym" gazie, instalacja BRC. Cały czas regularnie serwisowany.
Gwarancja skończyła się w marcu...
Obecnie pojawił się problem, który występuje tylko na gazie.
Otóż niekiedy podczas przyspieszania czuć lekkie szarpnięcia - może ze dwa, trzy i dalej jedzie płynnie. Na benzynie tego nie ma.
Podejrzewam, że to coś z zapłonem - może np. kable zapłonowe, ale dowiedziałem się, że niby kabli jako takich w tym modelu nie ma :?:  :shock:
To jak to działa bez kabli? I czy jest jakaś "inna wiązka", która zastępuje kable a mogłaby się ewentualnie popsuć?
Zostają chyba świece, albo cewka. Czy reduktor albo wtryski gazu mogą dawać takie objawy?
Podkreślam, że wtryski pracują cichutko, na wolnych obrotach silnik chodzi bardzo równo i nie brakuje mu mocy.
Czy ktoś miał podobny objaw i może coś doradzić?
Z góry bardzo dziękuję za pomoc.

Arni71:
Nie znam konkretnie modelu silnika ale instalacja "bez kabli" sugeruje posiadanie cewek bezpośrednio na świecach, indywidualnie lub cewka jako moduł - monolit - mam taką w xsarze picasso.
W takim układzie może szwankować któraś z cewek ale gdy problem jest tylko na gazie - sprawdziłbym świece

Markuss1:
Wymieniłem świece i wszystko OK  :-)
Dziękuję za pomoc, temat do zamknięcia.

Chorazy:
Chciałem dodać jeszcze coś od siebie do tego typu awarii, miałem ostatnio nieprzyjemność ją posiadać. Wcześniej zakupiłem irydowe denso za ponad 200zł komplet, przejeździły zaledwie 28k km... Oczywiście nie uznają reklamacji, same świece wyglądały dobrze, nie szwankowały na benzynie, ale właśnie na gazie. Za komplet nowych, zwykłych, dedykowanych do tego silnika zapłaciłem zaledwie 50zł. Dla mnie kalkulacja jest prosta, nie opłaca się inwestować w te całe świece do gazu, platynowe, irydowe, platynowo-irydowe, już lepiej częściej zapobiegawczo wymieniać te, które zaleca producent i nie ryzykować uszkodzeń kabli lub co gorsza cewek.

Shadows:
Oczywiście, że nie ma sensu, na najzwyklejszych świecach też pojeździ. Fabrycznie ładują zwykłe świece.

Ja świece ogólnie wymieniam co rok lub 10k km jak zaleca producent, ale zdarzało się, że i trzy lata jeździłem na jednych, kupuję tanie NGK, jednoelektrodowe, kiedyś bawiłem się w przereklamowane trzy, czteroelektrodowe i inne kosmiczne wynalazki, nigdy nie widziałem różnicy. Po co więc przepłacać?

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej