
U mnie jest OK. I nawet tak na oko, "toe in" mam w normie. (Choc tak sie tego nie sprawdza)
Nie mialem czasu zagladac do tylu. Proponuje Tobie dokadnie sprawdzic dlugosc nowych wahaczy i porownac je ze starymi z drugiej strony. Chyba w tym tkwi problem.
Nie sugeruj się żadnymi wskazaniami poziomicy na podniesionym aucie z kołami w powietrzu. Zbieżność ustawia się na podłodze, pod normalnym obciążeniem.
Po opuszczeniu auta, musisz jeszcze zawieszenie "odprężyć" - przejedz się kilka metrów do przodu i do tyłu.
Po obejrzeniu drugiego filmu włączył się trzeci. Angielskiego nie znam, ale o co mi chodzi pokazuje grafika miedzy 5.22 a 5.33 minutą filmu.
Aż tak wnikliwie nie analizowałem tematu. Oczywiście w pełni się zgadzam, że pochylenie
przedniego koła radykalnie zmienia się podczas skrętów, ale co do tylnego..
Hmm. mam jedne zastrzeżenie do animacji: bardzo przejaskrawia i przesadza te ruchy nadwozia. Być może zmiany nachylenia tylnego koła w trakcie jazdy są tak minimalne, że zwykłe ruchy opony niwelują ten efekt? Nie wiem, tu już potrzeba jakiegoś konstruktora do wyjaśnienia tych fenomenów. Ja wymiękam
