Problem z Sonatą EU4 (wg vin z 2001 roku) z silnikiem 2.0 + lpg od ~5tys. km.
Opis usterki:
W trasie 400km samochód raz zgasł. W trasie powrotnej w momencie gdy zostało 200km do domu auto zgasło i przez kilka minut był problem z odpaleniem. I tak to się powtarzało, raz przejechał 3km, raz udało się, że przejechał 50km. Do domu dotarłem.
Diagnoza zdalna: czujnik położenia wału.
Aktualnie wymieniony czujnik położenia wału, czujnik wałka (nie wiem dokładnie nawet), przy okazji rozrząd, sprawdzona instalacja elektryczna, cewki i mechanik szuka nadal. Po wymianie czujnika błędów komputer nie widzi.
Sprawdzić ma jeszcze układ zapłonowy i na końcu sterownik silnika. Jak to nic nie da, pomysłów już nie ma.
Jak mechanik z problemem sobie poradzi, wrzucę info dla potomnych.
Tymczasem 3 tygodnia czekania za terminem u mechanika i trzeci tydzień prób naprawy. Sonata mnie przywitała z przytupem :mrgreen: