Forum > Getz

[Getz] problem z odpaleniem. rozrusznik nie reaguje

<< < (2/3) > >>

Hants:
W ramach ciekawostki: W Sonacie stacyjka wysiadła mi po ok 400kkm i kilku tysiącach odpaleń.
Zaczęło się niewinnie: auto odpalało po około sekundzie od przekręcenia kluczyka, potem dwu sekundach. Zadne kontrolki nie przygasały (gdy powinny).

Wymiana bębna styczników to jakieś 15 minut roboty. Spróbuj odpalić na krótko kabelkiem.


Przypuszczalnie padło Tobie to:

Dolot:
Mam podobny problem getz 2005r 1,1 , kontrolki świecą, po przekręceniu kluczyka na start przeygasaja razem z radiem. Ale nie działa nawiew, szyby, wycieraczki,światła mijania i drogowe, ogólnie nic poza radiem i światłami postojowymi i kierunkowskazami.
Bezpieczniki całe w kabinie całe, koło silnika całe przekaźniki sprawdzał elektryk podobno całe, rozrusznik na krótko kręci. Co to może być.  Dodam że nie zawsze tak jest ma okres że wszystko działa i pali zawsze a jak padnie to na amen i samo przechodzi. A i najważniejsze nawet jak odpale z popychu to reszta dalej nie działa.

robaszek127:
Skoro bezpieczniki całe to może jest problem z masą. Bez nie też mogą być cyrki. To że raz działa a raz nie winny może być także jakiś przewód główny źle stykający. Trzeba szukać podczas awarii i ruszać przewodami czy się poprawi.

niebrzydal:
Może pomogę zdiagnozować: ja bym zaczął od podłączenia drugiego akumulatora, albo po przekręceniu kluczyka w pozycji zapłon spróbować odpalić z pychu i sprawdzić czy zapali. Jak zapali to pół sukcesu, da się jechać (choćby do warsztatu :)).
Potem sprawdzić bezpieczniki i rozrusznik na krótko. Jak nie zadziała to dopiero stacyjkę.

Dolot:
Na popych odpala, bezpieczniki całe, ale sęk w tym że po odpaleniu dalej nic nie działa. Serwis rozłożył ręce, postal 20 min odpalony i w tym czasie zaczęło wszystko działać bez niczyjej ingerencji. Ciężki przypadek. Wszystko działało miesiąc i od wczoraj znów  ma jakiś kaprys.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej