Forum > Santa Fe SM

[Santa Fe SM] Pogadajmy o oponach

<< < (9/35) > >>

Arni71:
Teoretycznie im węższa zimówka tym lepsza ale jak to się ma z 4WD to nie mam pojęcia

Probably:
"słowo się rzekło, kobyłka u płota" ...:) Dunlopy Grandtrek Touring dziś zrobiły swoje pierwsze "kroki", ciśnienie 4 x 2,4 bara... wreszcie Santus ma nowe buciki.
Zbyt wcześnie, by cokolwiek o nich powiedzieć, mogę jedynie stwierdzić, że są ciche, autko się ładnie prowadzi, a co będzie zimą zobaczymy :) liczę na to, że potwierdzę kolegów opinie o niezawodności tych opon.
 
Wulkanizator, tylko troszku krwi mi napsuł, "Panie.. (mówi).. ale się Pan będziesz ślizgał na nich zimą, toć one jak letnie bieżnik mają ".. myślałem, że go tam zagryzę

Arni71:

--- Cytat: "Probably" ---
Wulkanizator, tylko troszku krwi mi napsuł, "Panie.. (mówi).. ale się Pan będziesz ślizgał na nich zimą, toć one jak letnie bieżnik mają ".. myślałem, że go tam zagryzę
--- Koniec cytatu ---


"Fachura" - długo jest w biznesie??   :-D
Ja podtrzymuję swoja opinię na temat tych opon.

agusia_x:
No to i ja się podłącze pod temat. Czeka mnie właśnie kupno 4 nowych opon zimowych. I nie było by problemu gdyby nie fakt, że od zakupu tego auta (czerwiec 2013) włożyłam już w niego kilka ładnych tysięcy złotych, ostatnie 2 tyś. w sobotę za regenerację turbiny. Także perspektywa wydania kolejnych 2,5 tyś na opony mnie przeraża. No i kusi mnie kupno tych: http://www.oponeo.pl/dane-opony/nexen-winguard-suv-235-65-r17-108-h-xl#35769218  Znajomy jeździł kiedys na Nexenach w osobówce, nie narzekał. Samochód nie będzie w zimę mocno eksploatowany, żadnych długich tras, jazdy terenowej itp. Dzienne dojazdy do pracy i jeden dalszy wyjazd na narty :) Najgorsze jest to, że na wiosnę muszę kupić kolejny zestaw, bo te na których samochód został kupiony, które miały być super nówkami, jakoś tak nagle zrobiły się kwadratowe i huczą jakby wszystkie łożyska były do wymiany. Także kolejne wydatki.
Macie jakieś doświadczenia z tymi oponami?

Arni71:

--- Cytat: "agusia_x" ---No to i ja się podłącze pod temat. Czeka mnie właśnie kupno 4 nowych opon zimowych. I nie było by problemu gdyby nie fakt, że od zakupu tego auta (czerwiec 2013) włożyłam już w niego kilka ładnych tysięcy złotych, ostatnie 2 tyś. w sobotę za regenerację turbiny. Także perspektywa wydania kolejnych 2,5 tyś na opony mnie przeraża. No i kusi mnie kupno tych: http://www.oponeo.pl/dane-opony/nexen-winguard-suv-235-65-r17-108-h-xl#35769218  Znajomy jeździł kiedys na Nexenach w osobówce, nie narzekał. Samochód nie będzie w zimę mocno eksploatowany, żadnych długich tras, jazdy terenowej itp. Dzienne dojazdy do pracy i jeden dalszy wyjazd na narty :) Najgorsze jest to, że na wiosnę muszę kupić kolejny zestaw, bo te na których samochód został kupiony, które miały być super nówkami, jakoś tak nagle zrobiły się kwadratowe i huczą jakby wszystkie łożyska były do wymiany. Także kolejne wydatki.
Macie jakieś doświadczenia z tymi oponami?
--- Koniec cytatu ---


dlaczego nie zainwestujesz w wielosezonówki?? jeden wydatek i na kilka lat spokój choćby z przekładką kół/opon - jeśli nie masz dodatkowych felg ??
np:  http://www.oponeo.pl/dane-opony/matador-mp81-235-65-r17-108-h-xl#41299612
zgodnie z etykietami opon - ta ma lepszą przyczepność.
Wiem że to ok 330zł drożej ale i tak taniej o jakieś 1400-1500zł od kupna 2 kpl. opon sezonowych.

Ja w ten sam sposób kalkulowałem przy wyborze opon do swojego Santka, też musiałem kupić jak w Twoim wypadku, te które kupiłem z autem to był totalny szrot, nie żałuję decyzji.

To taka moja sugestia :-)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej