Forum > Getz

[Getz TB] Zgrzyty przy odpalaniu na zimnym silniku

(1/2) > >>

cichy:
Cześć,

Słuchajcie, nie mam się kogo poradzić jeszcze przez pewien czas, a zaczęło mnie to niepokoić, więc postanowiłem zaczerpnąć rady u Was.
Od ok. ponad tygodnia-dwóch przy odpalaniu mojego Getza na zimnym silniku (po nocnym postoju lub np. po pracy) przy kręceniu słychać dziwne zgrzyty (nie wiem jak to opisać słownie). Nie mam pojęcia czy to z silnika czy skąd. Po odpaleniu silnik i wszystkie dźwięki wydają mi się już w porządku. Wcześniej cichutko auto odpalało i wydaje mi się, że zaczęło się to dziać z dnia na dzień.
O, poza tym, przy odpalaniu muszę jakby chwilkę dłużej kluczyk trzymać przekręcony.

Poniżej dodaję 4 filmiki, które nagrałem, żeby usłyszeć co się dzieje. Filmy chronologicznie jak były nagrywane:
1. 16 listopada - //www.youtube.com/watch?v=qHpDZRTkoOo - tutaj odpalam dwa razy jeden po drugim.
2. 19 listopada - //www.youtube.com/watch?v=9vJL2CDjaMI3. 21 listopada - //www.youtube.com/watch?v=iiCtDGSuEgI - tutaj te zgrzyty słychać najwyraźniej
4. 22 listopada (dziś) - //www.youtube.com/watch?v=EDAxgKD5xgg
Jakieś pomysły?

PS. Zwróciłem uwagę na filmikach dopiero, że ten odgłos wiąże się z obrotami silnika. Widać na filmikach tych dziennych, że obroty są tłumione(?), aż do wskoczenia na normalne obroty (wtedy też podejrzany dźwięk kończy się).

robaszek127:
Nie wiem czy dobrze usłyszałem ale jeśli to dźwięk jest taki jakby tarcia z przerywaniami po zapaleniu to może być mała ilość oleju w skrzyni i zacierające się łożysko. Brat miał taki pisk po zapaleniu na mrozie jak wlał w seacie 2l zamiast 2,5l bo tak mu w sklepie gościu powiedział, że starczy.
Pisk ustawał po niedługiej chwili jak silnik pochodził a na ciepłym nie było takiego efektu.
Warto więc sprawdzić to. A jak szukać innego łożyska skrzypiącego na mrozie.

cichy:
Ten zgrzyt jest tylko jak silnik wkręca się w startowe obroty, czyli 1,5k na zimnym silniku. Jeżeli po tym zaraz go zgaszę i odpalę to już tego dźwięku nie ma podczas kręcenia.

Kudłaty_1975:
Według mojego słuchu i domysłów czysto teoretycznych, to ten słyszalny dźwięk to dźwięk obracającego się z dużą prędkością sprzęgła jednokierunkowego, którego zadaniem jest pilnowanie, aby to rozrusznik kręcił silnikiem, a nie odwrotnie. Powodem tego jest, też teoretycznie, opóźniony powrót zębatki, która w momencie podjęcia pracy przez silnik jeszcze przez jakiś czas jest zazębiona z kołem zamachowym (zespół znany najczęściej jako bendix), co wymusza wcześniej wspomnianą i słyszalną pracę sprzęgła jednokierunkowego.  
Nie ma co gdybać i doszukiwać się na słuch przyczyny tego, nazwijmy to,  zjawiska. Proponuje udać się do polecanego w najbliższej okolicy speca od regeneracji rozruszników, a wynikiem diagnozy podzielić się tu na forum. Dla potomnych.

robaszek127:
Ale nie powracający bendiks to będzie zaraz po zapaleniu i puszczeniu kluczyka. A jesli tak to lepiej kupić używkę rozrusznik za 50zł niż regenerować stary u fachmena. Bo będzie sporo drożej i z jakością różnie. U mnie wydarły się tulejki to nawet sklep aso nie miał i kupiłem używkę co śmiga do tej pory.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej