Forum > Getz

Sprzeglo / wycieraczki

<< < (2/3) > >>

robaszek127:
Na luzie obroty spadają ale nadal silnik działa i spala te 1,5l-2l. Widać to dobrze jak się ma komputer pokazujący spalanie w liczniku.

Ozik89:
A odnosnie obrotmierzu i zmieniania biegow.

Ruszam na "1" max do 2,5-3 k obrotów, wtedy wrzucam "2" bieg i znów do 3 000 obrótów, potem bieg "3", znów do 3 000 obrotów" i tak dalej. Dobrze robie ? Czy powinienem inaczej ?

Hants:
Ślicznie zapachniało atramentem świeżego prawa jazdy ;)

Spoko, każdy kiedyś to przechodził. Silnik bierzesz na słuch i moc, po kilku tysiącach już będziesz wiedział i czuł kiedy zmienić bieg, bez patrzenia na obrotomierz.  Mnie np kiedyś instruktor sprzedał ciekawy patent: jedynka, popuszczasz sprzęgło, auto zaczyna się ledwo toczyć, od razu dwójka. W Hondach 1.6l, w ogółe nie trzeba było używać parzystych biegów - 1, 3 i 5 w zupełności wystarczało do płynnej jazdy.
 
Oducz się jazdy na luzie i skręcania na wciśniętym sprzęgle. Pamiętaj, że Twojemu bolidowi niesamowicie bardziej szkodzi jazda na zbyt niskich obrotach, niż 5 czy 6 tysięcy RPM.

Poza tym, ja jestem fanbojem automatów.

Szerokiej drogi.

Ozik89:
Nie no prawko to kilka ladnych lat mam tylko ze teoretyk ze mnie no i tez malo jedzilem autem ;(

Hmm czyli sprobuje Twej metody z ta jedynka i odrazu dwojeczka.

Nie rozumiem co miales na mysli - Skecanie na wcisnietym sprzegle.
Edit: Wyczytalem na necie, racja...tak wlasnie robie ;/ i wyczytalem ze to bardzo zle, bede sie musial tego rowniez oduczyc...
Jazda na luzie -Ok, myslalem ze to oszczednosc ale teraz mi wytlumaczyliscie ze jednak nie  ;P

Tego nie wiedzialem, myslalem ze czym nizsze obroty tym lepiej dla silnika bo jest mniejsze obciazenie , jednak to nie idzie w parze z komputerami gdzie sa obciazane to szybciej padaja, swoja droga, wysokie obroty nie zajada silnika ? ;>  
Przykladowe obroty ktore wyrabiam w moim bziku :

60 km/h - bieg 4 - obroty okolo 2-2,5 tys
90 km/h - bieg 5  - obroty 3 tys
140 km/h - 5 bieg -  4,0-4,5 tys.

OK? czy "Harowac" go na wyzszych?

Hants:
Zerknij na tabelkę danych silnika 2.4L



W teorii: maksymalną moc mojego silnika uzyskam przy obrotach 5800 (całe 162 koni)

Ale maksymalny moment obrotowy jest osiągany przy 4250 obrotów.

Czyli najzdrowszym (ale nie najbardziej ekonomicznym) dla mojego silnika byłoby rozpędzanie go na kazdym biegu do 4250 i wówczas zmiana biegu. Ale to byłoby bez większego sensu, bo miałbym spalanie niczym czołg.

Do normalnej, codziennej ale i dynamicznej jazdy, staraj się podchodzić do maksymalnego momentu obrotowego. To co ponad nim, to Twój margines bezpieczeństwa do użycia np podczas wyprzedzania.

Obciążenie to zupełnie inna sprawa. Silnik pracujący na 1500rpm, jest bardziej obciążony niż identyczny silnik (w identycznym poruszającym się aucie) pracujący na 2500rpm. Zwizualizuj to sobie tak: 1000kg obciązy bardziej 1500 ludzi, aniżeli 1000kg - 2500 osób ;)

Dlaczego niskie obroty są szkodliwe? Wygugluj to sobie, to całkiem ciekawa sprawa.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej