Autor Wątek: Santa Fe SM, czy diesel do dla mnie dobry wybór?  (Przeczytany 14115 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline vanhelsing

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 409
Santa Fe SM, czy diesel do dla mnie dobry wybór?
« Odpowiedź #15 dnia: 27 Wrzesień 2018, 16:31:17 »
Jak napisał kolega kilka linijek wyżej, Twoja udana lub nie eksploatacja będzie wynikała ze szczęścia i tego czy ktoś dbał o auto wcześniej. Jeździłem 2.0 CRDi 113KM przez 5 lat a teraz mam 2.7 V6, więc mam porównanie. 2.0 CRDi 113KM to agregat bardzo udany i trwały. Nie ma dwumasy i przede wszystkim DPF-u więc możesz się kręcić po mieście bez problemów. Częste wymiany dobrego oleju i nawet miejska eksploatacja mu nie straszna. Nawet manual to muł, a automat to muł do kwadratu, ale po mieście obleci a i na trasie da radę. Plusem jest komfort-to auto lepsze od Rav4,Tucsonów I i tego typu aut.  Z kolei 2.7 to frajda z jazdy, silnik mruczy rasowo lepiej radzi sobie z ciężkim autem. Musisz mieć gaz ale nie ma obawy-nawet z automatem spali ci w mieście ok 15 litrów razy 2.3zł=ok.34zł. Jak dużo korków to trochę więcej. A diesel z automatem to w mieście minimum 10 litrów razy 5.1=51zł. I wszystko jasne. Generalnie Santa Fe I jak zadbany to pojazd bezawaryjny i tani w eksploatacji.

jaclwapl

  • Gość
Santa Fe SM, czy diesel do dla mnie dobry wybór?
« Odpowiedź #16 dnia: 18 Październik 2018, 12:10:06 »
jak coś to chce sprzedać swojego niestety :( posłałem PW jak coś... żal sprzedawać ale cóż :( show must go on...

Offline WookieWroc

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 217
Santa Fe SM, czy diesel do dla mnie dobry wybór?
« Odpowiedź #17 dnia: 19 Październik 2018, 20:31:27 »
Ja odpisałem na PW

Panowie a ma ktoś z was jakieś porównanie między przed liftem a poliftem ? mało informacji jest o zmianach, ja tylko widzę inne lampy z tyłu...

Offline vanhelsing

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 409
Santa Fe SM, czy diesel do dla mnie dobry wybór?
« Odpowiedź #18 dnia: 20 Październik 2018, 16:34:24 »
Różnice wizualne to: wlot powietrza na masce, tylne lampy, zderzaki, listwy boczne. Wewnątrz zegary(w tym o wiele wygodniejsze w polifcie zerowanie liczników-mała rzecz a duża różnica). W zmiany techniczne się nie wgryzałem, ale chyba wszystkie poliftowe miały dwumasę i dpf. No i oczywiście zmiany w osprzęcie silnika np. podgrzewacze płynu chłodniczego, sterowanie turbiną, itp.ale tutaj sporo zależało od tego na jaki rynek dany pojazd miał trafiać. Generalnie nie ma aż tak dużego rozrzutu wersji jak w innych markach.

Offline WookieWroc

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 217
Santa Fe SM, czy diesel do dla mnie dobry wybór?
« Odpowiedź #19 dnia: 20 Październik 2018, 16:58:00 »
w polifcie nawet w 2.0 crdi 113 koni miał dpf i dwumasę w automacie ? w 2.7 to samo ?

Offline vanhelsing

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 409
Santa Fe SM, czy diesel do dla mnie dobry wybór?
« Odpowiedź #20 dnia: 20 Październik 2018, 17:43:35 »
Dwumasa w automacie nie, tylko w manualu. Głównie w wersjach 125KM, ale trzeba sprawdzać po VIN bo ponoć były też 113KM z dwumasą. A dpf to już trzeba sprawdzać po VIN w każdym egzemplarzu z osobna ale to przy CRDI.

Offline WookieWroc

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 217
Santa Fe SM, czy diesel do dla mnie dobry wybór?
« Odpowiedź #21 dnia: 20 Październik 2018, 19:15:12 »
No mi każdy pisał że 2.0 CRDi 113 koni jest najbezpieczniejsze w automacie bo nie ma nic z tych drogich wynalazków typu dwumasa, dpf i egr...

W ogóle tych aut mało jest na rynku, tych 2.0 113km w automacie albo 2.7 w automacie...

Jaka cena realna jest za to auto, tak żeby to nie był trup ? u niemca widzę na mobile że max są po 17 tysięcy na PLN

Offline vanhelsing

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 409
Santa Fe SM, czy diesel do dla mnie dobry wybór?
« Odpowiedź #22 dnia: 20 Październik 2018, 20:18:53 »
Wooki, sorry ale mieszasz strasznie  :roll:  Dwumasy i DPF może i nie będziesz miał ale EGR w dieslu to już musisz mieć, no chyba, że zaślepisz  :lol: A co do wersji: 2.0 CRDI 113KM+automat. To jest dobra konfiguracja. Ewentualnie 2.7 V6 też. Jeśli chciałbyś coś podziałać poza asfaltem to jeszcze przedlift bo stały napęd i tylny most z LSD ale to się już powoli komplikuje konstrukcja i szczerze mówiąc za mało jest tych aut na rynku, żeby sobie powybierać. A co do ceny to nikt ci nie powie. Jak pojedziesz do handlarza a egzemplarz będzie ładny (nie mylić z dobry) to stargujesz max 500zł i będziesz miał wybór na zasadzie "brać lub nie brać".

Offline WookieWroc

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 217
Santa Fe SM, czy diesel do dla mnie dobry wybór?
« Odpowiedź #23 dnia: 20 Październik 2018, 20:36:43 »
A rdza tylnch nadkoli to normalka ? są jakieś reperaturki czy trzeba rzeźbić?

Szukałem w internecie porównania zdjęciowego wnętrza i zewnątrz przed i polifcie... nic nie ma niestety

Offline vanhelsing

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 409
Santa Fe SM, czy diesel do dla mnie dobry wybór?
« Odpowiedź #24 dnia: 20 Październik 2018, 22:08:37 »
Cytuj
A rdza tylnch nadkoli to normalka ? są jakieś reperaturki czy trzeba rzeźbić?

Nie, rdza to nie jest normalka, tylko przypadłość poszczególnych egzemplarzy. Swojego Santa Fe sprzedałem we wrześniu, miał 14lat i rdzę powierzchniową tylko na wydechu i osłonach tarcz hamulcowych tudzież wahaczach, osłonie baku i koszu koła zapasowego. Czyli bez problemu. No ale ja sobie zakonserwowałem po zakupie od środka przekroje.
Cytuj
Szukałem w internecie porównania zdjęciowego wnętrza i zewnątrz przed i polifcie... nic nie ma niestety

Może dlatego, że różnic praktycznie nie ma :lol:

Offline WookieWroc

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 217
Santa Fe SM, czy diesel do dla mnie dobry wybór?
« Odpowiedź #25 dnia: 20 Październik 2018, 23:45:39 »
rozumiem

szkoda że tak mało tych aut jest... mam wąskie możliwości wyboru

Offline WookieWroc

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 217
Santa Fe SM, czy diesel do dla mnie dobry wybór?
« Odpowiedź #26 dnia: 25 Październik 2018, 11:38:59 »
A jeszcze mam jedno pytanie odnośnie eksploatacji, ciągle mówimy o silniku 2.0 113km albo 2.7 v6 w automacie.

Rozumiem że w tych konfiguracjach są i 2WD jak i 4WD, 4WD są pancerne i nie są awaryjne? jak to wygląda w porównaniu z jedną osią

Offline vanhelsing

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 409
Santa Fe SM, czy diesel do dla mnie dobry wybór?
« Odpowiedź #27 dnia: 25 Październik 2018, 18:36:29 »
Wookie-Skąd u Ciebie takie tezy? Jest takie powiedzenie "Jak dbasz, tak masz" i to jest najlepsze podsumowanie. Jak zgadnąć czy poprzedni właściciel dbał o auto? W przypadku kilkunastoletniego samochodu możesz się zdać tylko na dwie rzeczy: własną wiedzę i chłodną głowę przy zakupie auta. Jeśli masz wiedzę i potrafisz po detalach ocenić czy auto jest zadbane czy nie, to pozostaje jeszcze druga rzecz: odrobina szczęścia :lol: Jak masz jedno i drugie to super. Na pewno nie można powiedzieć, że 4x4 są mniej awaryjne od ośki.W teorii jest nawet odwrotnie. 4x4 jest po prostu lepszy, bo więcej może i jest bardziej funkcjonalny.  Wszystko zależy od konkretnego egzemplarza. I pamiętaj: pancerne to są czołgi :lol:

Offline WookieWroc

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 217
Santa Fe SM, czy diesel do dla mnie dobry wybór?
« Odpowiedź #28 dnia: 13 Listopad 2018, 00:55:01 »
Panowie, pytanie, czy każdy Santa Fe miał otwieranie auta z pilota? czy trzeba wkładać klucz do zamka?

Offline Arni71

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 494
Santa Fe SM, czy diesel do dla mnie dobry wybór?
« Odpowiedź #29 dnia: 13 Listopad 2018, 06:38:28 »
Cytat: "vanhelsing"
Różnice wizualne to: wlot powietrza na masce, tylne lampy, zderzaki, listwy boczne.


Tu się trochę nie zgodzę - miałem przedliftowego SF z 2003 roku i chrapy na masce już nie miał - wlot do intercoolera miał przez grill.

Ze swojej strony się wypowiem - jeździłem SF CRDI 2.0 113KM 4wd przez 5 lat.
Do konstrukcji złego słowa nie powiem, jak na moje subiektywne odczucie - bardzo wygodny, napęd stały z LSD - daje radę - na wielosezonówkach nie było zaspy żebym nie wyjechał, no chyba że zawisnął na brzuchu ale z tym to chyba tylko Hummer sobie poradzi :)
Fabrycznie bez DPF, co do dwumasy, prawdopodobnie była fabrycznie ale z tego co czytałem, serwisowo była wymieniana na zwykłą tarczę sprzęgłową - coś z konstrukcją było nie tak - w moim egzemplarzu, już jej nie było.
Jedyny minus tego mojego konkretnego egzemplarza - silnik i jego akcesoria - wyleczyły mnie z diesli,
w sumie wpakowałem w niego, już nie pamiętam dokładnie, koło 7-7,5k zł.
Zawsze obawiałem się turbiny, jak się okazało, 2 razy regenerowałem alternator w tym wymiana sprzęgiełka na kole pasowym, regeneracja pompy wysokiego ciśnienia - tu miałem kolejnego pecha, pompa okazała się koreańska - oficjalnie brak zestawów naprawczych - "trochę" kosztowała mnie naprawa, no i najdroższe - 2 razy remontowałem klawiaturę, sypały mi się dźwigienki zaworowe, za drugim razem doszło jeszcze 800zł na demontaż "kinetyczny" wtrysków i ich ponowne poskładanie.
Dwa razy wymieniałem świece żarowe - po każdej awarii alternatora - podobno i tak miałem szczęście że paliło tylko świeczki :(
Gdy po wszystkich remontach, po ok 6 miesiącach spokoju, zaczął mi dymić na biało, po uruchomieniu zimnego silnika - to przelało szale goryczy - sprzedałem.

To nie koniec - kupił go ode mnie kolega z pracy, z pełną informacją ode mnie - co było robione i co go boli, widział dymienie, opuściłem mu 3k zł z ceny rynkowej - na ewentualną naprawę usterki - spodziewałem się że mogą to być wtryski.
Jeździł zadowolony przez pół roku, nic z nim nie robił. W końcu dał zrobić wtryski bo jeden zaczął mu faktycznie lać ropą. Po remoncie dymienie nie ustąpiło.
Kilka dni temu, rozmawiałem z nim - SF jest po wymianie głowicy - wydmuchało uszczelkę a potem się okazało że jest pęknięta.
Teraz jeździ  jak nowym.
Nawet nie chcę sumować ile to wszystko kosztowało - zakładam że suma moich i jego wydatków, przekroczyła realną wartość samochodu.