Forum > Getz
[Getz] Po liftingu
MktR:
Witam. Może mi ktoś powiedzieć czy Getzy po liftingu mają jakieś lepsze zabezpieczenie przed korozją? Obecnie mam Getza 2005 przed liftem, do zrobienia próg od spodu, błotnik lewy przód do wymiany i 2 tylne nadkola. Już bym mógł wstawić i reperaturki gdyby było trzeba, a co z przednimi nadkolami. Czy zabezpieczenie coś daję, jak wygląda sprawa z wymianą błotnika na nowy i pomalowanie w kolorze? Na długo to starczy czy niezbyt? Zastanawiałem się nad Getzem po liftingu, ale nie wiem czy się pchać i zostać przy tym? Szkoda trochę auta, jeszcze nie ma tragedii ale nie wiem czy się pakować w to.
robaszek127:
Mam podobne auto z 2005 więc raczej bym nie zmienił znów na getza nawet polifotowego. Może mają lepszy ocynk ale u mnie też myślałem, że trzyma się dobrze do pewnego czasu gdzie zaczęły wychodzić bąble.
Brat kupił seata ibizę co słynie z rdzy a ja getza. I tyle co widzę następne auto będzie ibiza, leon czy nawet golf a nie hyundai.
Co do błotników nie polecam kupować używek bo drogie i niezbyt to pewne. Ja kupiłem nowy ale nie najtańszy ale droższy za 170 presco by nie zardzewiał po roku. Zabezpieczyłem od tyłu mazidłem bo tam zbiera się piasek i potem rdzewieją szczególnie na dole i przy reflektorze.
Niestety ceny błotników czy takich reperaturek tylnych są dużo większe niż do niemców. Dlatego znalazłem takiego fachmana niedrogiego i naprawił wszystko za 500zł.
Brat się śmieje i pyta czy znów kupię hyundaia :-D
A najbardziej wkurza znane sanki silnik wykonane chyba chińskiej blachy.
MktR:
Sanki to już mam z głowy można powiedzieć. No a jak ten błotnik z presco za 170zł i pomalowanie go tym mazidłem? Daje to jakoś radę czy niezbyt bo właśnie o te błotniki mi też w dużej mierze chodzi, czy po zamalowaniu i kupieniu nowego nawet za ok. 200zł po roku znów nie wyjdzie. Reperaturki widziałem Klokkerholm do 3D za ok. 300zł za 2 strony, kwestia wspawania i pomalowania ale może byłby dłuższy spokój.
robaszek127:
Chodzi o pomalowanie od tyłu błotnika podkładem i farbą plus mazidło w miejscu od nadkola wzwyż bo tam potem syf siedzi i rdzewieją.
U mnie się trzyma więc spokojnie powinien wytrzymać może kilka lat. Gorzej jest z tylnymi nadkolami. Nie dość że drogie reperaturki to koszt wspawanie i malowania zabije portfel.
MktR:
Ok, dzięki robaszek127 za odpowiedź. O to właśnie mi chodziło. Fakt faktem dobrze zabezpieczyć błotniki i progi i by było ok. Sanki juz ogarnięte to zostaną tylne nadkola, muszę zapytać blacharza ile by to kosztowało, a jak nie da rady to znaleźć inne rozwiązanie bo szkoda samochodu. Getz po liftingu może i lepszy ocynk, lepsze zabezpieczenie ale po kupnie od razu do poprawki "zabezpieczenia" i może by posluzył, zwłaszcza że kosmiczne pieniądze nie są a zastanawiam się nad 1.5 crdi bo ten trochę 1.3 łyka paliwa.
Nawigacja
[#] Następna strona