Forum > i40 VF

[i40 VF] Hyundai i40 1.7 diesel 136 koszmarne spalanie

<< < (5/12) > >>

Bartek_wroc:

--- Cytat: "kacluk1987" ---dlatego dpf trzeba wyciać:)
--- Koniec cytatu ---

A wiesz, że od 2020 na przeglądzie, każda stacja ma mieć aparaturę robiącą analizę i wyjdzie wówczas, że nie masz dpf :)
Dwa, za granicą ( m.in. Czechy, Austria, Niemcy) jak Cię policja złapie (a mają czym zmierzyć) to masz od kilkuset do chyba 3000 euro kary i odstawienie auta na lawecie (bodajże w Austrii tak jest) do granicy .
Po trzecie, jeśli sprzedasz auto z wyciętym dpf, a nie poinformujesz o tym kupującego, to on, nawet po roku użytkowania, jeśli się pokapuje, że nie ma dpf, to może zażądać unieważnienia umowy, a Ty, bez pierdnięcia, będziesz musiał oddać PEŁNĄ kwotę. Jak nie, to sprawę przegrasz w każdym sądzie ponieważ zataiłeś fakt, który powoduje, że zgodnie z prawem, sprzedałeś pojazd niedopuszczony do ruchu.
Nadal jesteś zwolennikiem wycinania dpf? To powodzenia :D

Alonzo_:
Bartek_wroc

Jak silnik masz w dobrej kondycji w PL zmiescisz sie w normie z mega zapasem. Sprawdzone.
Na razie prawnie u nas to nie będzie egzekwowane ze względów politycznych czy sie to komus podoba czy nie.
Niedawno projekt cały poszedł do kosza.
Na drodze tez nie ma strachu bo za bardzo nie ma czym tego badać.
Pozostałe dwa aspekty jest tak jak piszesz.

Bartek_wroc:
Alonzo, mi na przeglądzie w listopadzie mówili, że na 100% od 2020 będą sprawdzane dpfy. Bo sam otwarcie zapytałem czy warto to wycinać, czy mają jakieś możliwości aby to sprawdzić.
Co do tego czy się zmieścisz w normie itp. to w warsztacie (chyba najlepszy od tego we Wrocku), który regeneruje i wycina dpfy, a przy okazji podnoszą też moc itp. powiedzieli, że generalnie nawet zdrowy silnik, po wycięciu, będzie trochę kopcił, a to już sygnał, że dpf nie masz.
Jak ktoś jeździ tylko gdzieś w okolicach swojej wioski, to może go to nie dotyczyć, dopóki policja nie dostanie jakichś analizatorów. Z czasem to się jednak zmieni.
Najważniejsze jednak jest to co również potwierdziłeś. Tak naprawdę, auto z wyciętym dpf jest tak naprawdę nie do sprzedania legalnie. Chyba, że kupujący zgodzi się na takie auto, ale wtedy lepiej zawrzeć tę informację w umowie. Mnie to akurat powstrzymało przed wycięciem w Cytrynie bo też się zastanawiałem co robić. Bo regeneracja 900zł, a wycięcie 800 :P

Alonzo_:
To jest kwestia własnego wyboru.
NIestey do Niemiec czy Austrii nie pojadę auten z wyciętym filtrem.
Ale u nas na razie dla "komfortu użytkowania" wolę sie tym nie stresować. Mój wybór i ryzyko.
Co do "niesprzedawalności". Nie ma co panikować.
Skoro dpf-a zmożna usunąc to  tez da się go założyć. Przy wartości auta 3 tyś zł to sie nie opłaca. Ale te auta nie mają czesto fabrycznie dpfa.
Przy 30 tyś PLN wydanie 10% na całą operację  już wygląda  inaczej zwłaszcza że część z tej kwoty (jeśli nie całość) przez 2-3 lata może się zwrócić nam w eksploatacji. O świętym spokoju nie wspominając - a to jest bezcenne  ;-) . A mając zwalonego dpfa  można ostatecznie wyjść finansowo też na zero. Plus nerwy w pakiecie.  
Nie bronie wycinających. Ale doskonale ich rozumiem.
Każdy sam decyduje z kim śpi i co sobie wycina  :mrgreen:
Męcząc się ze zwalonym fabrycznie dpfem też ryzykujesz.
Na razie to kwestia wyboru - które ryzyko bardziej Cię kręci ;-)

Bartek_wroc:
Wiem :) Sam bym chętnie wyciął gdyby za granicą tak nie łapali i u nas nie robili do tego przymiarek. Też uważam to za wymysł pieprzniętych ekologów. Jest dużo więcej, bardziej trujących pojazdów i nikt nie robi problemu.
Ja nadal nie mogę pojąć, jak "cudowne" nowe auta, spełniające niby wyższe normy emisji spalin, palą więcej od starszych aut  :mrgreen:  Skoro palą więcej, to i więcej syfu generują. Jeśli auto np. z 2010 ma dpf, ale pali załóżmy 6,5l, a nowe z dpf spali z 7,5, to jakim cudem ma być bardziej ekologiczne? Bo ja tego naprawdę nie rozumiem  :-P

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej