Autor Wątek: Uszczelka pod głowica  (Przeczytany 4939 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline konduktor

  • HKP
  • **
  • Wiadomości: 10
Uszczelka pod głowica
« dnia: 20 Kwiecień 2018, 10:45:06 »
Witam,

W moim FD z 1.6 CRDI 115km najprawdopodobniej mam problem z uszczelką pod głowicą. Ubywa mi trochę płynu chłodniczego (0,5L/1000km) co mnie zainteresowało i postanowiłem wykonać test CO2 na układzie chłodniczym. Płyn zabarwił się z niebieskiego na zielony, co oznacza, że w układzie chłodzenia jest dwutlenek węgla. Idąc dalej oddałem samochód na sprawdzenie i okazało się, że ubytek płynu związany jest z pocącą się pompą wody przy oringu. W warsztacie powiedzieli, aby nie ruszać tej uszczelki pod głowicą, skoro nie daje żadnych innych objawów niż CO2 w układzie chłodzenia.

Zastanawiam się, czy ruszać tą uszczelkę, czy nie, czy to na pewno problem z nią oraz co dodatkowo wymienić. Niektórzy mówią, że wymienić od razu łańcuch, olej, płyn chłodniczy, planować głowice i sprawdzić jej szczelność.

Jeśli tak to zostawię, to czy może nie dojść do przepalania się bloku/głowicy w związku z wydmuchaną uszczelką?

Dzięki z góry za pomoc.
Pozdrawiam.

Offline Hants

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 537
Uszczelka pod głowica
« Odpowiedź #1 dnia: 20 Kwiecień 2018, 19:38:10 »
Największe ryzyko związane jest z tym, że po prostu pewnego dnia nie dopilnujesz poziomu płynu i przegrzejesz auto.

Na początek wymieniłbym tę pompę wody. Jeśli węże nie twardnieją, nie słyszysz bulgotu wrzącego płynu, auto nie zostawia po sobie białej chmury spalin i nie ma majonezu w silniku, to prawdopodobnie nie masz problemu z UPG.

"Wydmuchana uszczelka" daje bardzo wyraźne objawy i jest dość łatwa do zdiagnozowania.

Offline konduktor

  • HKP
  • **
  • Wiadomości: 10
Uszczelka pod głowica
« Odpowiedź #2 dnia: 24 Kwiecień 2018, 20:22:08 »
"Na początek wymieniłbym tę pompę wody."Cieknie tyle co nic na oringu. Uważam, że wymiana to strata kasy.

"Jeśli węże nie twardnieją"
Węże lekko sztywne, lub po prostu to sama guma jest twarda...

 "nie słyszysz bulgotu wrzącego płynu"
Nic nie słyszę.

"auto nie zostawia po sobie białej chmury spalin"
nie ma chmury.

"i nie ma majonezu w silniku"
nie ma majonezu bo to jeśli już kanał wody z cylindrem, a nie kanałem olejowym.

""Wydmuchana uszczelka" daje bardzo wyraźne objawy i jest dość łatwa do zdiagnozowania."

Jedynie z objawów ma zabarwiony test na CO2....

Więc gdyby to nie miała być uszczelka, to skąd CO2 w układzie wody? Przy rozgrzanym silniku i na jałowych płyn się nie odbarwił, dopiero przy dodaniu gazu do 2000rpm pojawiły się bąble z silnika i płyn zmienił kolor.

Offline Hants

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 537
Uszczelka pod głowica
« Odpowiedź #3 dnia: 24 Kwiecień 2018, 23:00:00 »
Cytat: "konduktor"
"Na początek wymieniłbym tę pompę wody."Cieknie tyle co nic na oringu. Uważam, że wymiana to strata kasy


Jest tu na forum taki jeden, najpierw mu kapało, potem ciekło, a skończyło się na przymusowej wizycie u mechnika. Jeśli coś jest niesprawne, to się to naprawia

Cytat: "konduktor"
Jedynie z objawów ma zabarwiony test na CO2....


Jesli kolor płynu jest normalny i nie wzrasta cisnienie w układzie, to nie masz problemu z UPG.

Offline konduktor

  • HKP
  • **
  • Wiadomości: 10
Uszczelka pod głowica
« Odpowiedź #4 dnia: 25 Kwiecień 2018, 07:05:09 »
Cytuj
Jest tu na forum taki jeden, najpierw mu kapało, potem ciekło, a skończyło się na przymusowej wizycie u mechnika. Jeśli coś jest niesprawne, to się to naprawia

ok pomyślę nad tym.




Cytuj
Jesli kolor płynu jest normalny i nie wzrasta cisnienie w układzie, to nie masz problemu z UPG.


Kolor tak ja pisałem zmienił się z niebieskiego, na jasno zielony. Na jałowych widać było, że bąbelki idą raz z układu a raz do układu na przemian, natomiast po podbiciu do 2000rpm, szły tylko z układu. Silnik rozgrzany.

Offline adrianc90

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 61
Uszczelka pod głowica
« Odpowiedź #5 dnia: 26 Kwiecień 2018, 19:53:52 »
Ja bym na twoim miejscu nie czekał ani chwili.

Mi płyn lał się z tego wężyka od odpowietrzenia zbiorniczka. Jeździłem od mechanika do mechanika i co jeden to wymyślał coś lepszego. W końcu udałem się do ASO i stwierdzili ewidentnie, że uszczelka. Jeździłem z tym wylewającym się płynem kilka miesięcy, po prostu go dolewałem. Efekt końcowy był taki, że jak zabrałem się za wymianę, to okazało się, że głowica jest wygięta jak banan i nie ma szans jej splanować. Musiałem kupić dodatkowo głowicę. Zamuliła mi się też nagrzewnica, którą na zimę musiałem wymienić. Łączny koszt tej imprezy to jakieś 2500 zł (uwzględniając to, że ceny mam hurtowe, bo pracuje w częściach). Wymieniłem głowicę (używaną), komplet uszczelek, kilka razy zmiana płynu, termostat, nagrzewnica, korek, diagnozy, robocizna. Dodam, że auto nie dawało żadnych objawów typu spadek mocy, jakieś problemy z odpalaniem itp. Temperaturę na zegarach pokazywał też cały czas niecałe 90 stopni jak być powinno... Jedynie to, że wylewał płyn wężem przy zbiorniczku co jakiś czas. Łańcucha nie wymieniałem, więc to nie jest konieczność. Od wymiany przejechałem jakieś 40kkm i jest w porządku.

Jeśli test wykazuje, że masz co2 w układzie to masz i nie ma co z tym dyskutować. U mnie każdy mechanik od razu odrzucał możliwość walniętej uszczelki jak o tym wspominałem właśnie z takiego względu, że nie było masła pod korkiem. Jak pokazuje mój przykład nie jest to warunek konieczny walniętej UPG. Jeśli chodzi o węże nie pamiętam jakie były, wiem tyle, że po wystygnięciu silnika jak odkręcałem korek od zbiorniczka to było słuchać upust powietrza i to ewidentnie wskazywało też na ciśnienie w układzie, którego być nie powinno = walnięta uszczelka.