Jak jeździsz po mieście i w zimie podjeżdżasz na narty na parking pod wyciągiem to po co Ci 4WD?
Jak padnie napęd to masz dodatkowe koszty.
4WD załącza się kiedy ma to w programie a nie jest ciągle.
Przypuszczam że tylko jak jeździsz po górach i ciągniesz przyczepę to ma to sens.
To tylko moje rozważania bo nigdy nie miałem 4WD.
to ja nie rozumiem w takim razie sensu powstania tego tematu.
w pierwszym poscie piszesz ze rozwazasz zakup i sie zastanawiasz jaki naped wybrac, a teraz negujesz sens istnienia 4WD podczas normalnej jazdy.
naped na czery kola, nawet na haldexie tak jak mamy w santku przydaje sie nie tylko podczas jazdy zimowej.
po prostu mozesz jechac dalej niz inne auta. no chyba ze nosa poza miasto nie wystawiasz (ale w takim razie po co takie duze auto??)
patrzac na to z tej strony, ze w razie uszkodzenia ponosimy dodatkowe koszty, to ja to ujme tak.
po co klimatyzacja?? jak sie zepsuje to dodatkowe koszty, tak samo elektrycznie podnoszone szyby, lusterka sterowane elektrycznie itp.
po co wszelkie wygody, przeciez to sie zepsuje i trzeba placic za naprawe.
jakbysmy tak na to wszystko patrzeli to wiekszosc by maluchami jezdzila, ale tez w wersji bez ogrzewanej tylnej szyby, no bo sie przeciez moze zepsuc