3.3 V6 2005r - 10km do pracy w jedną stronę, czyli średnio 20km dziennie po warszawskich ulicach, spalanie (benzyna) 17,5l. Jak się trafi jakiś wyjazd raz na ruski rok to pali ok 10l przy tempomacie na 150. Rwę sobie włosy z głowy, czemu tak dużo żłopie w mieście, nawet kiedy jeżdżę jak emeryt. Wymieniłem jedną sondę lambda (600zł), wkład katalizatora (900zł), zrobiłem generalny remont silnika (11k) i dalej pali więcej, niż piszą użytkownicy. V8-mka lexusa o 2x wyższej mocy spali podobnie, nosz qrcze blade. Takie fajne auto, przestronne, duży kufer, całkiem nieźle wyglądające, porządny silnik wolny ssak, bez żadnych zbędnych ECO bajerów, 2mas, kawał starej, dobrej motoryzacji. Naprawdę nie mam zastrzeżeń tylko to spalanie...