Autor Wątek: Prowadzenie i30 PDE FL 1.5DPI - kierownica nie wraca do położenia zero  (Przeczytany 793 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline szczepanm

  • HKP
  • **
  • Wiadomości: 6
Cześć,

pierwszy post, miło Was tu spotkać.
Mam i30 hatchback z silnikiem 1.5DPI w wersji takiej no, maksymalnie podstawowej.

Jeżdżę tym autem od 3k kilometrów, a auto ma 7kkm, rok produkcji 2022 więc jest świeże. Coś, co totalnie mnie irytuje to jego prowadzenie.
Chcę podpytać, czy też tego doświadczyliście i ewentualnie - jak rozmawiać z ASO.

Kierownica nie wraca do punktu zero, a samo prowadzenie jest takie yyyy.. gumowe. Jadąc na wprost, plus minus kilka stopni kręci się kierownicą bardzo lekko, praktycznie bez oporu i wyczucia. Ciężko utrzymać kierunek jazdy bo samochód przez brak oporu na kierownicy mi co rusz ucieka i trzeba być cały czas skupionym. Mam wrażenie, że w lewo skręca łatwiej niż w prawo. Założyłem nowe letnie opony Hankook 195/65R15, zbieżność była ustawiona na 3D. Jest trochę lepiej, jednak wciąż trudno powiedzieć że auto prowadzi się jak po sznurku.

Czy macie podobne doświadczenia? Czy coś da się z tym zrobić (jakieś kalibracje czujników, regulacja siły wspomagania?)
Jutro jadę do ASO, nie wiem za bardzo jak z nimi rozmawiać :(

piejar

  • Gość
Na pewno jest taka podstawowa procedura jak kalibracja czujnika skrętu. Oczywiście pierwszy winny to opony i zbieżność ale napisałeś że ok. Pokaż im papier a jeżeli chcą to niech sprawdzają na swój koszt.  Poza tym masz nowe auto i zbieżność nie ma prawa sama się rozjechać po 7 kkm. Samo wspomaganie może się zepsuć jak wszytko inne. W moim Megane tez raz mi się zdarzyło że wspomaganie oszalało ale wyłączyłem zapłon włączyłem i było ok, nigdy się nie powtórzyło.

Offline tomilipin

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 280
Czy zauważyłeś różnicę w prowadzeniu pomiędzy włączonym i wyłączonym asystencie utrzymywania pasa ruchu?

Offline szczepanm

  • HKP
  • **
  • Wiadomości: 6
Tak, przy włączonym asystencie kierownica stoi "ciut" sztywniej. Natomiast sam asystent jest dramatyczny, zwłaszcza na wąskich drogach bez pasów :D

Ogólnie to tak: byłem w ASO, po raz kolejny poprawa zbieżności (ustawiam zbieżność po raz 3 i jak to jest że za każym razem coś trzeba poprawiać?) + kalibracja czujnika skrętu. Przejechał się kierownik, mechanik. Ich zdaniem wszystko jest ok, dla mnie te korekty to ciągłe kręcenie się wokół komina - brak wyraźnej różnicy.

Elektryczne wspomaganie słowem wytrych z ich ust. Panie, tak ma być, bo to elektryczne wspomaganie.
Samochód pójdzie niestety do sprzedaży, bo chociaż cała reszta odpowiada mi na 120%, to jego prowadzenie jest zupełnie nie w moim guście.

Dzięki za pomoc! :)

piejar

  • Gość
Ja mam np w 11 letnim  citroenie C3 wspomaganie które też uważam za zbyt mocne i, podobnie jak piszesz, przy małych skrętach dziwnie się tym autem jeździ. Wchodziłem nawet lexią żeby sprawdzić czy np jest jakieś ustawienie siły wspomagania ale nie znalazlem. Po prostu taka uroda. Żona tym jeździ i jej to pasuje. Pozostałe 3 auta też mam WSP elektryczne ale bez takich objawów.

Offline Andreas

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 53
asysten pasa dziala sledzac namalowane pasy na drodze za pomoca kamery innej mozliwosci nie ma . gdy jadac pod slonce jest nisko a asfalt sie blyszczy kamera asystenta sie gubi i nie jest w stanie trzymac sie drogi miedzy pasami .

Offline tomilipin

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 280
Natomiast sam asystent jest dramatyczny, zwłaszcza na wąskich drogach bez pasów
Szerekość drogi nie ma znaczenia, komputer zawsze oblicza tor jazdy tak, żeby samochód znajdował się pośrodku swojego pasa. A linie wyznaczające krawędzie pasa ruchu są bezwzględnie potrzebne, ponieważ to właśnie one są śledzone przez kamerkę. Nie dziwota więc, że bez nich nie działa LKAS.