Panowie ale nie ma co dywagować że "gdyby hyundai miał wiekszy silnik". Hyundai wcale nie ma małych silników jak się spojrzy co inny wyprawiają. Tylko trzeba mieć jakąś tam wiedzę i troszke potestowac a nie tylko klepać w klawisze dla klepania.
Jak ktoś kieruje się tym, że dizel poniżej 2.0 nie jedzie to są 2 opcje- albo faktycznie lubi mocne silniki i nie kupi bo rzeczywiście nie chce albo tylko gada bo nawet takich nie testował.
Wg mnie 1,7 136/140 jest w zupełności satysfakcjonującym silnikiem i w zupełności wystarczającym na nasze warunki drogowe w PL. I w sumie o to chodzi. Uzytkownik ma byc zadowolony a nie marudy-gawędziarze co tylko teoretyzują.
W większości jeżdże sam a wtedy do 160 km/h nie mam problemów z wyprzedzaniami bo tak jak przyśpieszenie do 100 nie powala tak elastycznośc tego silnika na 4-tym i 5-tym biegu jest jego mocną stroną. Bardzo mi się podoba.
Faktycznie jak załaduje na urlop rodzinke z gratami to już nie jest tak bezstresowo jak się chce bawić w wyprzedzanki na krajowych dwucyfrówkach, ale z rodzinka jeżdżę spokojnie. Inaczej - jedzie sie całkiem OK ale są sytuacje gdy chciałoby sie mieć więcej wtedy pod nogą. Ale najlepiej takich "sytuacji" unikać. Ale to nie tylko tu. Jest wygodnie, szybko, dość ekonomicznie. I wtedy też w zupełności "starcza" ;-).
Polityka koreańców jest oderwana od europejskich realiów. I nic ne zmieniło się. A co po tym , że w Optimie dali wreszcie 2.0t. skoro występuje tylko w wersji gt za 145 tyś cennikowo? :shock:
Dadzą w i40 2,0 CRDI za ile ? 100 w podstawie a 120 w jakimś lepszym poziomie? Kupicie? Albo 2,0t w specyfikacji i cenie jak w Optimie?
To na zasadzie - żebyście nie gadali to macie ale kto to kupi? Ilu to kupi?
Co do tematu - i40 a Tucson? Dla mnie to taki troszkę dziwny dylemat. Auta kompletnie z innej bajki. Albo podoba mi się sedan albo SUV.....
Inaczej gdyby było pytanie Tucson czy Santa Fe. Ciekawe jak zdecydował autor?