Ciężko powiedzieć. Same uszczelki + olej i płyn chłodniczy to pewnie z 500 zł. Jak trzeba będzie wymienić śruby to jeszcze troche dojdzie. Z mechanikami to jest bardzo różnie. Może Ci to zrobić jakiś paprok za 200 zł a mogą z Ciebie zedrzeć 1000 zł, wszystko zależy gdzie go oddasz, oraz czy mechanik stwierdzi, że trzeba splanować głowicę, sprawdzić jej szczelność. W najbardziej nieszczęśliwych wypadkach dochodzi szlif na bloku silnika. Ja w poprzednim nieszczęsnym wozie marki Rover robiłem to dwa razy - pierwszy raz kosztowało mnie to 950 z częściami a dwa lata później 400 z częściami. Najlepsze w tym, że wydawało mi się że tym drugim razem było to zrobione lepiej (przynajmniej wytrzymało dłużej).