Autor Wątek: Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych  (Przeczytany 10939 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

T_O_M_A_L_A

  • Gość
Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
« Odpowiedź #30 dnia: 23 Wrzesień 2008, 18:07:07 »
Hehe :)
Tak na poważnie: Pamiętaj, że żaden balon ani kondom nie przystosowany jest do ostrych krawędzi ;) (gwint np), dlatego ja bym włożył jeszcze jedną gumę w drugą dla pewności. Ogólnie to jak na poważnie o tym myślisz to ja bym uszczelnił gumy na jakimś wężyku sztywnym, a z drugiej strony wężyka zainstalował wentyl, np. rowerowy tak żebyś miał ręce wolne po wypełnieniu komory. Wężyk najlepiej włożyć jak najgłębiej do komory, żeby guma nie miała styczności z gwintem świecy.
Pamiętaj też, że jak ci to wszystko pęknie w środku nawet przed zdjęciem sprężyn z zaworów, to niekoniecznie wyciągniesz wszystko, a to może być kłopot.

A tak z innej beczki:
Żeby zainstalować uszczelniacze to i tak trzeba zawór przytrzymać jakimś narzędziem z zewnątrz (przynajmniej tak mi się wydaje, a nigdy tego nie robiłem). A jeżeli mam racje to nie łatwiej np. obwiązać czymś zawór przed usunięciem sprężyny, tak żeby nie wpadł do komory??

Grzesik1

  • Gość
Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
« Odpowiedź #31 dnia: 23 Wrzesień 2008, 18:51:00 »
Cytuj
Żeby zainstalować uszczelniacze to i tak trzeba zawór przytrzymać jakimś narzędziem z zewnątrz (przynajmniej tak mi się wydaje, a nigdy tego nie robiłem). A jeżeli mam racje to nie łatwiej np. obwiązać czymś zawór przed usunięciem sprężyny, tak żeby nie wpadł do komory??



Zanim zdejmie się sprężynę trzeba wyciągnąć "zamki" trzymające podkładkę nad sprężyną a to nie zawsze jest takie proste...
Trzeba docisnąć sprężynę(wciska się razem z zaworem) aż zawór oprze się o tłok (do momentu zdjęcia sprężyny nie może być nic w cylindrze) u mnie czasami musiałem delikatnie popukać w podkładkę młoteczkiem żeby zamki wyskoczyły.

Powtarzam kolejny raz, jeżeli tłok na którym zmieniamy uszczelniacz będzie w GMP to nie ma opcji, by zawór wpadł do cylindra- oprze się o tłok. Nie trzeba go niczym obwiązywać.

paseczek

  • Gość
Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
« Odpowiedź #32 dnia: 23 Wrzesień 2008, 20:04:23 »
Cytat: "grzesik1"



Zanim zdejmie się sprężynę trzeba wyciągnąć "zamki" trzymające podkładkę nad sprężyną a to nie zawsze jest takie proste...
Trzeba docisnąć sprężynę(wciska się razem z zaworem) aż zawór oprze się o tłok (do momentu zdjęcia sprężyny nie może być nic w cylindrze) u mnie czasami musiałem delikatnie popukać w podkładkę młoteczkiem żeby zamki wyskoczyły.

Powtarzam kolejny raz, jeżeli tłok na którym zmieniamy uszczelniacz będzie w GMP to nie ma opcji, by zawór wpadł do cylindra- oprze się o tłok. Nie trzeba go niczym obwiązywać.

Witam
Zobacz jak z tego topicu powstaje książka "Wymiana uszczelniaczy w silniku Hyundai" <lol2> Dobrze że napisałeś, że nic nie może być w głowicy przed zdjęciem sprężyn. Powiedz proszę co sądzisz o tym sposobie "balonikowym" wymiany uszczelniaczy? Gwint w głowicy po świecach da się zabezpieczyć gumową rurką przed przecięciem balonika. Przecież tam w środku nie ma ostrych krawędzi.
Ja tą robotę czuję.
Pozdrawiam

Grzesik1

  • Gość
Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
« Odpowiedź #33 dnia: 23 Wrzesień 2008, 20:11:33 »
Cytat: "paseczek"
Przecież tam w środku nie ma ostrych krawędzi.


tutaj nie byłbym w 100% pewien -> nagar może być ostry, a co jeśli jakaś część tego co włożysz do cylindra zostanie w środku?

a może po prostu kup powietrze w sprayu? takie jak kibole na meczach mają do trąbienia.

Wiesz o co chodzi?

Jarek

  • Gość
Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
« Odpowiedź #34 dnia: 23 Wrzesień 2008, 20:26:28 »
Cytat: "paseczek"
Zobacz jak z tego topicu powstaje książka

Raczej monografia o kulturze technicznej Słowian.
Nie wiem co ma na celu takie kombinowanie i szukanie dziwacznych sposobów, mechanik weźmie parę groszy.

Grzesik1

  • Gość
Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
« Odpowiedź #35 dnia: 23 Wrzesień 2008, 20:34:56 »
Cytat: "Jarek"
mechanik weźmie parę groszy.


Jeśli chce się sam pobawić? mechanik może i weźmie parę groszy, ale ja na pewno nie oddam mojej lantry w ręce ŻADNEGO mechanika. Można kiepsko trafić a potem same problemy.

Wracając, takie powietrze maja w sklepach komputerowych ok 10zł(tylko nie wiem jakie ciśnienie, czy wystarczające )

paseczek

  • Gość
Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
« Odpowiedź #36 dnia: 23 Wrzesień 2008, 20:41:33 »
Cytat: "Jarek"
Cytat: "paseczek"
Zobacz jak z tego topicu powstaje książka

Raczej monografia o kulturze technicznej Słowian.
Nie wiem co ma na celu takie kombinowanie i szukanie dziwacznych sposobów, mechanik weźmie parę groszy.

Tu nie chodzi o parę groszy, ale o zabawę, która może dać dużo satysfakcji. Wiecie. jaka to może być frajda.
Napiszę o efektach.
Pozdrawiam

Grzesik1

  • Gość
Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
« Odpowiedź #37 dnia: 23 Wrzesień 2008, 20:45:15 »
Cytat: "paseczek"
ale o zabawę,


problem w tym, że to nie jest zabawa, jak coś uwalisz to nie będziesz miał czym jeździć ;p

paseczek

  • Gość
Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
« Odpowiedź #38 dnia: 23 Wrzesień 2008, 21:01:54 »
Cytat: "grzesik1"
Cytat: "paseczek"
ale o zabawę,


problem w tym, że to nie jest zabawa, jak coś uwalisz to nie będziesz miał czym jeździć ;p

No nie, tak jasno opisaliście wymianę uszczelniaczy, że można robić z zamkniętymi oczami.
Pozdrawiam

Tomasz1023

  • Gość
Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
« Odpowiedź #39 dnia: 01 Październik 2008, 12:32:56 »
Noi jak poszło?

paseczek

  • Gość
Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
« Odpowiedź #40 dnia: 01 Październik 2008, 14:19:12 »
Cytat: "Tomasz1023"
No i jak poszło?

Witam
Jeszcze nie, bo nie mam kompresora. Kolega ma, ale bardzo duży. Może ktoś z Panów podać mi średnicę otworów i ich rozstaw w przyrządzie do zdejmowania sprężyn z zaworów.
Mając przyrząd mogę jechać do niego wymienić uszczelniacze.
Teraz bawię się z lakierem, który w kilku miejscach spęczniał :mrgreen:  i muszę wykonać poprawki.
Pozdrawiam

paseczek

  • Gość
Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
« Odpowiedź #41 dnia: 09 Grudzień 2008, 17:05:17 »
Cytat: "Tomasz1023"
Noi jak poszło?

Witam
Tomaszu 1023, pytałeś jak poszło. więc nie mogłem skombinować kompresora, co wyszło mi na dobre. Podałeś mi taki informację
Cytuj
w Sosnowcu koło gazowni na Sobieskiego---(032 2661068)Auto Piotr--- jest warsztat polecany (byłe ASO hyundaia)Chłopaki maja tam Hi- Scana pod Hyundaie
. Pojechałem do tego warsztatu i okazało się, przy zdejmowaniu klawiatury, że wałek zaworów wydechowych był pęknięty i się rozleciał. Na moje szczęście, Panowie mieli wałek i go wymienili. Za wszystko zapłaciłem 150 zł.(robocizna wałek i uszczelki)
Czyli cena przystępna, nie warto samemu kombinować. To było robione 4 dni temu.
Dzisiaj podjechałem, żeby wyregulować luzy zaworów, nie były regulowane chyba od nowości. Potem panowie podpięli komputer, coś tam sprawdzali. Pytanie Pana wykonującego pomiary, z którego roku auto, ugięło mi nogi. Odpowiadam, że 94r. Pan mówi że komputer wskazuje mu ustawienia fabryczne. Pony sprowadzony z Niemiec, czyli auto i silnik na rynek niemiecki. Doradzono mi, abym dał lepszy olej, bo warto, dla tego silnika.
Zaskoczyło mnie w tym warsztacie, pierwszy raz w moim życiu nie naciąganie klienta, na zbędne roboty, co za tym idzie koszty. Podczas regulacji zaworów, pada informacja, że może być potrzebna dalsza regulacja. odpowiadam że wolałbym nie, ale gdy zajdzie taka potrzeba to mówi się trudno. Okazało się, że nie ma takiej potrzeby, czy tylko w tym warsztacie? Czy są jeszcze takie warsztaty?
Za wszystko zapłaciłem 40 zł. Czy warto samemu się męczyć? W życiu bym tak nie zrobił, jak robił ten Pan.
Cały czas przyglądałem się na ręce tego mechanika i stwierdziłem, że wie co robi.
Dlatego polecam ten warsztat, można jechać nie tylko z Hyundaiem, ale każdym innym, będziecie zadowoleni.
Wiem co piszę, bo przez 40 lat miałem różne samochody i widziałem różnych mechaników i warsztaty.

Pozdrawiam

Grzesik1

  • Gość
Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
« Odpowiedź #42 dnia: 09 Grudzień 2008, 17:13:01 »
Ale kopcenie ustało? Oleju nie bierze?

paseczek

  • Gość
Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
« Odpowiedź #43 dnia: 09 Grudzień 2008, 17:20:35 »
Cytat: "grzesik1"
Ale kopcenie ustało? Oleju nie bierze?

Witam
Tak ustało. Po wjechaniu do warsztatu ok 10 min silnik pracował, do momentu włączenia wentylatora, czyli nagrzania silnika do regulacji luzów i nie było czuć spalin. Przed wymianą uszczelniaczy byłaby chmura dymu.
Pozdrawiam

Brzezina78

  • Gość
Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
« Odpowiedź #44 dnia: 13 Grudzień 2008, 18:25:38 »
Już się takich fachowców nie spotyka... to rodzynka trafiłeś w formie warsztatu ... dbaj o rodzynka póki jeszcze jest i istnieje. Ja ze swoim Lanosem już od 4 lat do ładu nie mogę dojść i wszystkie mechy łapki rozkładają ... więc kupiłem sobie 17-letniego poniaka i mam z górki ... a lanos kwitnie na posesji .. :) hihih