Chciałbym się odnieść do wypowiedzi autora tematu.
Nie jestem mechanikiem ale mam blade pojęcie o silnikach i samochodach oraz trochę km nakręcone.
Posiadam Getza 1.1 63KM 2005r.
Posiada Pan najsłabszy silnik w gamie, który ma mały moment obrotowy.
Samochód ma pewną masę (około 1 tony jeśli dobrze pamiętam)?.
Obroty poniżej 2000 i mocne wciskanie gazu to troszkę nielogiczne gdyż maksymalny moment obrotowy silnik Getza osiąga w okolicy 5500 obr/min. - oczywiście to nie jest
ekonomiczna jazda.
Ogólnie silnik tłokowy osiąga największą moc i moment obrotowy w górnym przedziale obrotów (opieram się na wykresach krzywych momentu i mocy dla różnych silników spalinowych)
Przy obrotach np. 1500 i wysokim biegu silnikowi jest bardzo trudno rozpędzać samochód, nic dziwnego, że się dławi i szarpie.
Aby silnik miał siłę ciągnąć to żelazo to musi mieć odpowiednie obroty.
Dla porównania proszę spróbować dynamicznie przyspieszać na rowerze przy ustawionym wysokim przełożeniu.
Według mnie Getz najlepiej pracuje (kompromis pomiędzy oszczędnością a dynamiką) jeżeli obroty utrzymujemy pomiędzy 2000 a 3000 (bliżej 2 niż 3) przy częstych zmianach biegów -
ruch miejski.
Sam czasami jeżdżę z obrotami na poziomie 1700 i wyższym biegu ale jest to stała prędkość, gdy chcę przyspieszyć to robię redukcję, obroty wchodzą na poziom 2500 i wtedy
przyspieszam, w okolicy 3000 zmieniam bieg spowrotem na wyższy.
Przyspieszenie tego silnika jest również żałosne (bodajże 16 s do setki).
Poza miastem wyraźnie widać jak słaby jest silnik 1.1 gdyż przy prędkości 90 km/h obroty są na poziomie 3000 na piąym biegu.
Małe silniki są mało elastyczne i wymagają częstych zmian biegów (dokładniejszego ich dobierania) niż duże silniki o znacznie większym momencie obrotowym co daje nam większy
zakres użytecznych obrotów.
Zamiast szukać usterek w samochodzie, proponuję podszkolić technikę jazdy i dowiedzieć się czegoś o doborze przełożeń oraz poznać chociażby podstawy teorii.
Ja nie uważam się za znawcę, cały czas się uczę i dowiaduję nowych rzeczy oraz często się mylę jednak mechanika to fajna sprawa i warto ją trochę poznać i wykorzystać tą wiedzę
w praktyce a poruszony przez Pana problem według mnie leży w podstawowej wiedzy i zastosowaniu jej w praktyce.