Forum > Santa Fe SM

sprzęgło elektromagnetyczne dyferencjału

(1/2) > >>

marpol:
Witam, w moim Santa Fe z 2005 tylny napęd załączany jest elektrycznie za pomocą sprzęgła elektromagnetycznego zespolonego z dyferencjałem. W ostatnim czasie z tegoż sprzęgła rozchodzi się hałas. Po diagnozie mechanika oraz lekturze Forum wytypowano że sprzęgło jest do wymiany ewentualnie naprawy. Numer sprzęgła to 47800-39000. Po 2006r stosowano sprzęgło o numerze 47800-39300. Wizualnie takie same. Czy ktoś z Szanownych Forumowiczów orientuje się czy oba te sprzęgła mogą być wzajemnie wymienne? Doczytałem na forum rosyjskim że można je wzajemnie zamieniać, ale bez pewności nie zaryzykuje. Pozdrawiam.

volcan:
Jeśli chodzi o numery części - zmiana w numerze nowszej części sugeruje, że jest to zamiennik nowszego typu, ale poczekajmy na ostateczną diagnozę :-)

Lechoniewicz:
Ktoś już tu na forum kiedyś zmieniał elektromagnes na ten od Tucsona i było git, tylko ceny części też nie są niskie.  U mnie tak samo padł mi elektromagnes i wydaje dziwne dzwięki, jednakże zdecydowałem się nie naprawiać tylko wymienić tylny most wraz z wałem na ten stały, bez elektroniki które były przed liftem. Po 1 będzie spokój, a po drugie będzie prościej z ewentualną wymianą mostu

marpol:
Też początkowo myślałem o takim zabiegu, ale postawiłem na wyposażenie oryginalne, tzn. napęd dołączany za pomocą przycisku. Napisz proszę czy już jesteś po tym zabiegu, czy wał zostaje ten sam, jak zmiana wpływa na trakcję, spalanie itp. Pozdrawiam.

Lechoniewicz:
Jestem dopiero przed zabiegiem. Wał napewno trzeba kupić z mostem, bo jest dłuższy właśnie o brakujący elektromagnes. U mnie nie ma przycisku, wszystko działa automatycznie, z tym że ja mam model przejściowy z 2004 roku.  Co do trakcji to zakład że będzie tylko na plus, gdyż wszystkie 4 koła będą zawsze ciągnęły, co do spalania to się okaże. Mam pewne obawy gdyż nie widziałem aby ktoś to już robił i czy wszystko będzie pasować, ale z tego co widzę to mocowanie wału to skrzyni i mocowanie mostu do budy są takie same, półośki teoretycznie też. przełożenia także są te same więc myślę że wszystko powinno pasować plug&play.
Pozatym za naprawę mojego mostu musiałbym liczyć ok 500  - 600zł.  A stały most z wałem mogę kupić za 400zł.  więc długo się nie zastanawiałem, tym bardziej że mam mozliwość aby samemu go zmienić

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej